Sylwia Mazur – przestrzeń, która oddycha metodą i intencją
Sylwia zgłosiła się do mnie z potrzebą stworzenia przestrzeni online, która w końcu pomieści wszystko, czym się zajmuje.
Nie chodziło o rozbudowaną stronę z tysiącem zakładek –
chodziło o klarowne, spokojne miejsce, gdzie można:
- przeczytać, jakimi technikami pracuje,
- poznać jej autorską metodę,
- zapisać się na newsletter,
- i – docelowo – mieć możliwość zakupu oferty (to część, którą tworzymy osobno z pomocą Publigo).
Treść była – ale wymagała nowego życia
Sylwia miała już swoje teksty.
To, co zrobiłam, to:
- pozbieranie wszystkiego w całość,
- przeredagowanie w języku korzyści,
- i zaproponowanie struktury, która będzie logiczna dla odbiorcy – i spójna z marką.
Sylwia dodała swoje uwagi, wskazała, czego jej jeszcze brakuje –
i wspólnie uzupełniłyśmy stronę o to, co najważniejsze dla niej i jej klientek.
Dodatkowo na podstawie paru filmów z YouTube zrobiłam transkrypcję i na tej podstawie powstały artykuły.
To była prawdziwa współpraca – z uwagą, zaangażowaniem i szacunkiem do procesu.
To dopiero początek – ale bardzo ważny
Choć to dopiero baza, już teraz:
- Sylwia ma stronę, którą może podlinkować,
- zbiera osoby do swojego newslettera,
- tłumaczy, czym się zajmuje i dlaczego warto się jej przyjrzeć bliżej.
A całość ma taką strukturę, która pozwala spokojnie rozwijać stronę dalej, bez przebudowy wszystkiego od nowa.
Czasem nie trzeba od razu całej platformy.
Czasem wystarczy jasna baza, zbudowana na wartościach i z myślą o użytkowniku.
Zrobisz to ze mną krok po kroku – jak Sylwia!





